niedziela, 1 czerwca 2014

| 2 | - Z okazji Eurozamętu

Wybory do Parlamentu Europejskiego przypomniały mi pewien dialog pomiędzy mną a Świetlikiem, który wywiązał się w zeszłym roku na wakacyjnym wyjeździe. 

Zaczęło się od tego, że usłyszałam, jak Świetlik śmieje się sam do siebie w łazience, dokąd poszedł umyć zęby.

Ja: Co się dzieje?

Świetlik, wyskakując z łazienki: Właśnie przyszło mi coś do głowy. Jak się nazywa pasta do zębów dla eurosceptyków?

Ja: Nie mam pojęcia.

Świetlik: EuroDon't.




R.

P.S. Kochanie, jeśli to czytasz, to zmień, proszę, kolor czcionki na czarny. Nie wiem, dlaczego w pierwszym poście była czarna, a teraz nagle stała się szara.

3 komentarze:

  1. ooo,Świetlik lubi rebusy :) Co to jest w takim razie: twarz a na jej policzkach ciastka? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetlik kazał mi przekazać, że interesują go nie tyle rebusy, co słowotwórstwo. Nie mamy pojęcia, co to może być :)

      R.

      Usuń
  2. ktoś ma wypieki na twarzy :D

    A jak nazywa się kibel w kształcie litery C?

    CYKLOP

    Mam kolegę, który wymyśla takie rebusy (taka odmiana słowotwórstwa). To jest tak głupie że ażqrde śmieszne :D
    Będę czytać waszego bloga.

    cyganka33

    OdpowiedzUsuń