Wybory do Parlamentu Europejskiego przypomniały mi pewien dialog pomiędzy mną a Świetlikiem, który wywiązał się w zeszłym roku na wakacyjnym wyjeździe.
Zaczęło się od tego, że usłyszałam, jak Świetlik śmieje się sam do siebie w łazience, dokąd poszedł umyć zęby.
Ja: Co się dzieje?
Świetlik, wyskakując z łazienki: Właśnie przyszło mi coś do głowy. Jak się nazywa pasta do zębów dla eurosceptyków?
Ja: Nie mam pojęcia.
Świetlik: EuroDon't.
R.
P.S. Kochanie, jeśli to czytasz, to zmień, proszę, kolor czcionki na czarny. Nie wiem, dlaczego w pierwszym poście była czarna, a teraz nagle stała się szara.
ooo,Świetlik lubi rebusy :) Co to jest w takim razie: twarz a na jej policzkach ciastka? ;)
OdpowiedzUsuńŚwietlik kazał mi przekazać, że interesują go nie tyle rebusy, co słowotwórstwo. Nie mamy pojęcia, co to może być :)
UsuńR.
ktoś ma wypieki na twarzy :D
OdpowiedzUsuńA jak nazywa się kibel w kształcie litery C?
CYKLOP
Mam kolegę, który wymyśla takie rebusy (taka odmiana słowotwórstwa). To jest tak głupie że ażqrde śmieszne :D
Będę czytać waszego bloga.
cyganka33