niedziela, 28 września 2014

| 19 | - Aspi-ślady: Tomoko sama w domu

Od czasu do czasu, błądząc po forach i innych stronach w jakiś sposób powiązanych z tematyką autyzmu/ZA, regularnie natrafiam na próby odpowiedzi na pytanie, czy dana postać fikcyjna (filmowa, literacka etc.) "ma" ZA. Spekulacje takie nie dotyczą, rzecz jasna, postaci, które ich twórcy świadomie obdarowali zespołem Aspergera, ale tych, które oficjalnie go nie mają, a jednak przez swoje cechy charakterystyczne powodują u odbiorców skojarzenia z tym zespołem. Wśród podejrzewanych o ZA są więc, obok popularnego ostatnio Sheldona Coopera, także m.in. Edward Nożycoręki czy Łusia Pałys z cyklu powieściowego Małgorzaty Musierowicz. Gdybym miała wszystkie takie tropy śledzić i zastanawiać się nad każdym z nich, nie zostałoby mi wiele wolnego czasu, a jednak pewnego dnia uległam Świetlikowi, gdy entuzjastycznie zaprosił mnie do obejrzenia anime, ponieważ "bohaterka jest aspą!". Może to przez moją słabość do japońskiej animacji, może przez urok osobisty Świetlika, a może zainteresowanie najdłuższym tytułem anime, jaki dotąd widziałam. W każdym razie - obejrzałam i mam ochotę zapisać swoje refleksje.

Anime nosi tytuł Watashi ga Motenai no wa Dou Kangaete mo Omarea ga Warui!, w skrócie WataMote. Skróty są czymś niebywale popularnym wśród fanów anime... w sumie nic dziwnego, gdy się spogląda na ten tytuł.

Fabuła WataMote kręci się wokół nastoletniej Tomoko Kuroki, która niedawno rozpoczęła naukę w liceum, i jej pragnienia, aby "stać się bardziej popularną" w szkole... przez co rozumie w gruncie rzeczy zawarcie jakichkolwiek nowych znajomości. Podejmuje w tym celu szereg prób, jednak wszystkie kończą się klapą i doprowadzają ją do punktu wyjścia, a mianowicie do jej pokoju, w którym spędza całe dnie po powrocie ze szkoły, najczęściej grając w popularne w Japonii gry randkowe.


WataMote

Rzeczywiście, nie da się ukryć, że Tomoko przejawia wiele cech ZA, chociaż nie mnie wyrokować, czy dostałaby diagnozę. Tak czy siak, jest faktem, że nawiązywanie kontaktów z innymi, zwłaszcza rówieśnikami, sprawia jej trudności tak ogromne, że poza rodziną i jedną jedyną koleżanką z poprzedniej szkoły z nikim nie potrafi porozmawiać bez komplikacji. Najlepiej czuje się w środowisku domowym i jedynie wtedy zachowuje się w pełni swobodnie, poza domem natomiast niemal każda rozmowa wywołuje u niej metamorfozę podobną do Świetlikowych - jej mimika, głos i zachowanie przestają być naturalne, aż czuć napięcie unoszące się w powietrzu. Tomoko nie potrafi odczytywać prawidłowo intencji innych, czego przykładem jest branie drobnych przejawów zwykłej ludzkiej grzeczności za oznaki sympatii czy przyjaźni. Jest bardzo kiepska w naśladowaniu - wie, jak chce wyglądać w oczach innych, jednak rezultaty zwykle są przeciwne do zamierzonych, a ona nie rozumie, dlaczego. Swoje porażki często zrzuca na innych i wydaje się mieć zawyżoną samoocenę, ale moim zdaniem to tylko pozory, próby "zachowania twarzy" przed sobą. Próbuje czerpać wiedzę o ludziach z Internetu i gier symulacyjnych, co nie wychodzi jej na dobre - jej przekonania na temat rzeczywistości często są błędne, jak chociażby sposób myślenia o pójściu do liceum czy podjęciu wakacyjnej pracy. W pewnej sferze jest aż nazbyt dojrzała, lecz generalnie bardzo dziecinna jak na swój wiek, najlepiej czuje się wśród młodszych (dzieci).


WataMote

WataMote niewątpliwie nie jest serialem dla wszystkich. Po pierwsze, oglądanie go wymaga umiejętności wyłączenia na jakiś czas empatii i nabrania dużego dystansu, jako że serial wyśmiewa sytuacje, które same w sobie - a zwłaszcza, gdy się w nich samemu uczestniczy - nie są ani trochę zabawne. Wrażliwość raczej w tym przeszkadza. Myślę, że niejeden Aspi może też poczuć urazę na samą myśl o porównaniu się do Tomoko, na zasadzie: "Przecież ona nieraz zachowuje się jak idiotka, a ja nie jestem idiotą!". Zanim zaczniemy w ten sposób myśleć, należy jednak zwrócić uwagę na jeszcze jedną istotną rzecz, która wpłynęła na mój odbiór tego anime.

Tomoko - niezależnie od tego, czy ma zespół Aspergera, czy nie - ma poważne problemy z funkcjonowaniem społecznym i nie dostaje żadnego wsparcia. Nie mówiąc już nawet o specjalistycznej pomocy, której wielu dorosłych dziś ludzi w jej wieku nie miało, jej rodzice nie widzą żadnego problemu w tym, że córka spędza całe dnie w swoim pokoju, jest wiecznie niewyspana i nieziemsko samotna. Nie rozmawiają z nią prawie wcale, nie próbują jej zrozumieć, nie pomagają jej przejść przez trudny okres dojrzewania, stopniowo usamodzielnić się i zdobyć wiedzę o ludziach, której nie posiada i rozpaczliwie szuka. Nie wiem, jak zareagowałabym, znajdując piętnastoletnią córkę śpiącą na podłodze obok wibratora - mam nadzieję, że rozważnie i delikatnie... - ale na pewno nie zostawiłabym tej sytuacji bez jakiejkolwiek rozmowy. Również bratu Tomoko, który jako jedyny pozwala jej się wygadać, ale traktuje ją jak kulę u nogi, moim zdaniem ktoś powinien pomóc zrozumieć sytuację.


WataMote

Jest to więc nie tyle anime o osobie z problemami w kontaktach społecznych, ale o osobie z takimi problemami, która jest z nimi zupełnie sama i próbuje sobie radzić na oślep, metodą prób i błędów. I o tym pomyślałam, kiedy już obśmialiśmy ze Świetlikiem niektóre scenki - jak źle może (choć wcale nie musi) być, jeśli człowiek jest pozostawiony samemu sobie. I to nie jest już śmieszne. Ani trochę.

R.

3 komentarze:

  1. Muszę zobaczyć to anime :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. Seria jest bardzo minimalistyczna i łatwa w odbiorze.

      Ś.

      Usuń
  2. Te młodzieńcze złudzenia są normalne w tym wieku od rówieśników różnią ją (Tomoko) przede wszystkim poważne problemy jeśli chodzi o kontakty społeczne, z czasem/wiekiem nasze oczekiwania dostosowują się bardziej do realiów rzeczywistości, a i komunikatywność może się nieco polepszyć choć wpierw nastoletnie przejmowanie się najmniejszą drobnostką wymęczy nas nieco to z czasem przygaśnie do w miarę znośnego poziomu. W jaki sposób w takiej sytuacji miała by pomóc zwykła pogadanka z rodzicami? Czy mogli by ze swej strony coś konkretnego zrobić poza rozmową? W jaki sposób i jakie działania można, by podjąć żeby pomóc w takim jak ten przypadku?

    OdpowiedzUsuń